Dziś post poświęcony małym niejadkom warzyw i rodzicom zestresowanych tym faktem! Poniżej kilka banalnych rad, które pomogą przekonać twoje dziecko do jedzenia świeżych i gotowanych warzyw.
Po pierwsze: PODAWAJ DZIECKU WARZYWA SEZONOWE. Warzywa sezonowe i te ze sprawdzonych źródeł mają smak. Nawet dorośli zimą niechętnie spożywają pomidory kupione w supermarkecie. Tak, zdaje sobie sprawę, że ciężko zimą o warzywa sezonowe, ale np. marchewka od rolnika będzie miała smak przez cały rok. Wracając do źródła produktów, jeśli tylko macie możliwość warzywa powinny pochodzić z ogródka własnego, dziadków, ewentualnie zaufanego rolnika! Co z tą zimą? Zimą trzeba sobie radzić na swój sposób. Przede wszystkim ogórki kiszone, dzieci za nimi przepadają, więc tu problem jest w drugą stronę że względu na ilość sodu- jeden wystarczy. Następnie kapusta kiszona - nasza standardowa surówka do ryby. Wcześniej wspomniana już marchewka i papryka również mają walory smakowe zimą, a ponadto papryka jest słodka, a także jest świetnym źródłem witaminy C, tak ważnej w okresie jesienno-zimowym. Kolejne świetne źródło witaminy C zimą to wcześniej zamrożona zielona pietruszka. Smak i aromat, świetny dodatek do każdej zupy. Dynia to kolejne warzywo, które spokojnie możemy mrozić na zimę. Ponadto obecnie mamy również dostęp do takich warzyw jak awokado 🥑 (samo w sobie może nie ma smaku, ale po skropieniu sokiem z cytryny i delikatnym doprawieniu jest pyszne również dla dzieci). Buraczki- tak brudzą, ale dzieci bardzo je lubią. Brokuły, kalafior, groszek itd.
Po drugie: DZIECI NAS OBSERWUJĄ. Nie możemy wymagać od dziecka, że będzie chętnie jadło warzywa, jeżeli podawane są wyłącznie na jego talerzu! To ogromny błąd wielu rodziców. Gwarantuję, że jeśli twojemu każdemu posiłkowi będą towarzyszyły warzywa dziecko się zainteresuje!
Po trzecie: NIE KIERUJ SIĘ UPRZEDZENIAMI. Często rodzice kierują się uprzedzeniami w związku z żywieniem dziecka. Przede wszystkim słuchając historii innych rodziców o tym, jak ich dzieci nie jedzą warzyw, a także alergiami. Po prostu sprawdź sama. Spróbuj! Wiele dzieci za późno próbuje wiele produktów w związku z czym potem nie uważa ich za stały element swojej diety. Nie myśl o tym co słyszałaś. Każde dziecko jest inne. Dla otuchy przytoczę historię mojej córki i jej przygody z jajkiem. Początkowo nie mieliśmy problemów, jako niemowlę córka jadła jajka w każdej postaci: jajecznica na parze, jajko na miękko, na twardo. Następnie był zwrot i zupełnie nie chciała jeść jajek. Obecnie znów je jajka a zaznaczę, że ma dopiero 2 lata. Teraz bywa różnie z jajka na twardo wyjada białka, zaś z jajek na miękko żółtka. Jajecznicę również je 😊 Nie ma tu klucza. Po prostu trzeba dać się dziecku oswoić, dać czas i po czwarte: PRÓBOWAĆ, PRÓBOWAĆ i jeszcze raz PRÓBOWAĆ! Doskonale zdaje sobie sprawę, że przy tych próbach dzieci czasem poliżą, czasem wezmą kęs, a czasem nawet nie spojrzą. Wiem, to demotywujące. Po co mam coś przyrządzać skoro i tak on/ona nie zje? A no właśnie po to, że przyjdzie taki dzień, że zje, bo coś jemu czy jej się odmieni. A jeśli nie będziemy próbować to poddajemy się na starcie. W tym akapicie należy jeszcze dodać, że moja dwuletnia córka lubi oliwki! Jak to możliwe? Które dziecko lubi oliwki? A jednak, dlatego próbujcie, próbujcie, próbujcie. Nawet jeśli to nie Wasz smak dziecku może pasować 😃
I najbardziej banalne po piąte: GOTUJ W DOMU! Wierzycie czy nie, ale bardzo często moja córka kiedy obieram warzywa na rosół przychodzi do kuchni i oznajmia " chcę malchewkę" 🥕. W związku z czym daję jej obraną i umytą surową marchewkę, a ona zadowolona maszeruje z marchewką w dłoni.
Kolejna, już szósta wskazówka: PRZYGOTUJ ŚWIEŻE WARZYWA jako PRZEKĄSKĘ. Pojemnik pełen warzyw pokrojonych w słupki to idealne dopełnienie pikniku w parku,nad jeziorem, rodzinnego grilla, czy nawet zabawy w "piknik" w domu.
I jeszcze jedna mała ale jak ważna rada: nie zmuszaj! Tym możesz wyłącznie spowodować traumę i zrobisz sama sobie pod górkę. Nie to nie, może następnym razem się uda 😉
Ps. Dajcie znać jakie "dziwne" rzeczy lubią Wasze pociechy 😍
Komentarze
Prześlij komentarz